Forum 9 Swarzędzkiej Drużyny Harcerzy Echo Puszczy im.A.Małkowskiego

seki

hmm, co myslicie o podizale jaki dokonal sie 1989 roku?? Jakie widzicie róznice a ajkie podobieństwa między orgaznizacjami??

ja sie wypowiem za czas jakis-chce poznać Wasze zdania-tym bardziej ze moje moze być dziwne-Czternastka to bardzo nietypowy Szczep ZHP...

Alusia

Hubi, wiesz, co ja o tym myslę- te różnice są i będą. NAsze harcerstwo zawsze opowiadło się za takimi słowami, jak służba, czy też Bóg, odeszliśmy od tego, co wtedy, w 89 było zepsute. Ale jeśli to coś teraz się naprawiło, to i tak ma już nieco inną formę. Formę, która sprawia, że ludzie kojarzą harcerstwo ze szkołą i dziecinadą.

A, że wy jesteście inni? JUż się o tym przekonałam. Z resztą- jak Ci poszło na kapitule?

hiszpan

Alusia

własnie tak. Zastanwiałam się, co zrobić, jeśli dziewczyna chce być harcerką, a jest np. świadkiem jehowy...nie dostałam na to pytanie odpowiedzi. Tyle tylko, że każda harcerka jest wyznania rzymskokatolickiego. Jak nie zapomnę, to zapytam sie o to jakiego kapelana.

BoodMaster

Dołączam się do pytania Ali. Mnie też zawsze trapiło to pytanie. Czy jeżeli chłopak lub dziewczyna są (nie)katolikami, albo niewierzący, to czy mogą być harcerzami? Jak narazie, to słyszałem tylko tyle, że mogą być harcerzami, ale mimo swojego wyznania, poglądów muszą uczestniczyć we wszystkich spotkaniach drużyny, zastępu, szczepu itp.

Alusia

No, właśnie, ale to bez sensu. Poza tym- jestesmy ludźmi mądrymi i nieograniczonymi, więc doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że to, że ktos jest muzułmaninem, nie skręśla go jako DOBREGO cżłowieka.

ryCek

Przytoczę wam coś:

Rozdział II
§ 4
4. 39 Zwiazek wychowuje w oparciu o wartości chrześcijańskie. Jest organizacja otwarta dla wszystkich osób poszukujacych wiary, których postawa osobista jest inspirowana Prawem i Przyrzeczeniem Harcerskim, przy czym instruktorki i instruktorzy sa chrześcijanami.

Jest to fragment statutu ZHRu. A wiec jak widac wiara nie ma wiekszego znaczenia (chyba że chodzi o instruktorów). Związek ma pomagać agnostykom w odnalezieniu Boga, a także przkonywać ateistów o Jego istnieniu.

Tak więc Ala nie musisz pytać kapelana.

Nie jestem instruktorem Związku (i pewnie nim nie zostanę Razz

) ale moim zdaniem najważniejsze powinno być to jacy jesteśmy dla innych, jak się zachowujemy, co również jest ujęte w Prawie i Przyczeniu Harcerskim.

Brzoza

A jednak podczas obozu osoba niewierząca bedzie musiała z resztą drużyny udać się do wsi na msze. Bardzo wątpie aby pozwolono jej samej zostać w obozie :/

ryCek

To się zgadza. Ale ze względu na dwie rzeczy: nie można zostawić uczestnika obozu samego bez opieki, a po drugie chodzi o "wychowywanie w wartościach chrześcijańskich"

hiszpan

seki

W Czternastce jest generalnie tak, ze na mszy na obozie czy zimowisku bywaja wszyscy. Jednak codziennie poranne i popołudniowe spotkania modlitewne nie sa juz obowiązkowe i na nie przychodza chetni.

Co do Prawa Harcerskiego-Harcerz służy Bogu - tak mowi nasze prawo(specjalnie pisze nasze ponieważ Czternastka używa PH w wersji ZHR). Mimo tego nie wyklucza to obecnosci innowierców cy ateistów w harcerstwie. Zwłaszcza nie wyklucza innowierców!-Bogiem moze byc też ich Bóg-prawda jest taka, ze tak anprawde jest to wiara w tego samego Boga.

ryCek

hiszpan

Alusia

NO, jasne, nawet preambuła konstytucji opiera się na wierze w Boga. Ja sama nie wiem, co o tym myśleć, bo z jednej strony jestem chrześcijanką, a z drugiej toleruję inne religie. Jednak jeśli chodzi o ZHR to jest tylko twój świadomy wybór- jeśli chcesz być harcerzem musisz spełniać pewne warunki (m.in. wierzyć), tak samo, jak jeśli chcesz się dostać na jakieś studia, to musisz mieć maturę. Ale nie traktowałabym tego tak radykalnie, słowami "jedyna słuszna religia", raczej "religia, którą świadomie wybraliśmy".

Rycek- dziękuję za fragment statusu Smile

cenię sobie profesjonalizm Smile

Brzoza

Dobra wszystko cool tylko zawsze zastanawiało mnie jedno. Harcerz niewierzący idzie z kumplami harcerzami na msze na obozie, bo przecie sam w obozie nie zostanie i co robi... Podczas mszy robi tzw za przeproszeniem gnój (bo wątpie aby słuchał kazania). Zastanawiam się czy zamiast przymuszać kogoś do religii nie lepiej załagodzić troche prawo harcerskie i pozostawić taką osobę w obozie pod opieką kogoś dorosłego