Forum 9 Swarzędzkiej Drużyny Harcerzy Echo Puszczy im.A.Małkowskiego

Młody

Pola, Ułanowi nie chodziło o to że szczekacie, tylko, że go przegadadujecie, bo jesteście zdecydowaną większosią w tym temacie, i wykorzystujecie to że go zasypujecie swoimi uwagami, ale wiedze że Uladn daje rade i tu musze go poprzeć, bo jakby nie patrzeć Uładn cały czas sypie przykładami które niestety są prawdą.

Polusia

Młody

To że policja, za nim przyjdzie, to osób podkradających już nie będzie i nie ma szans zeby ich schwytali, bo jedyne przypadki kiedy policja dotarła na czas, to te kiedy warcie udało się złapać napastników i ich przytrzymać do przyjazdu policji.

ryCek

Oj widze ze bede musial sie chyba wtracic do dyskusji po raz kolejny bo ktos dodal cos do mojej mysli i wychodzi mala nadinterpretacja, ktora prowadzi do używania argumentów, które poruszaja zupelnie inne tematy.

Na chwile obecna powiem tylko tyle ze nie zgodze sie z zadna ze stron w tej dyskusji... kazda ma troche racji, ale niektore wypowiedzi sa, ze tak powiem, chyba troche nie na miejscu, i nie powinny zostac przez niektorych wygloszone.

Do czego zmierzacie?

master of the puppets

J apisze o równouprawnieniu i sensie działania a zostałem oskrażony o szowinizm

Alusia

Nie było mnie parę dni, a okazało się, że ominęło mnie parę ciekawych postów.

Bo i, rzeczywiście, Młody masz racje, że Ułan pewnych rzeczy broni dobrze, ale pozwolę sobie zauważyć, że ja nie stanowię z Agnieszką i Polą jednego zdania (Frontu...?) bo mam odmienne zdanie na temat delikatności harcerek i ich rzekomej słabości, ale też nie zauważyłam, by Ułan w jakimś poście propagował to, co dla mnie jest równouprawnieniem.

A co jest nim według mnie?
Możliwość wykonywania tych samych funkcji, obarczona taką samą odpowiedzialnością i takimi samymi nagrodami, z uwzględnieniem różnic w możliwości wykonania tych zadań.

A wspomniane zdanie o ciasteczkach i supermarketach uraziło mnie szczególnie, bo odeszłam z harcerstwa w chwili, w której zrozumiałam, że przestało być ono dla mnie puszczaństwem- jedna z podstawowych zasad dotyczących także dziewcząt.

Wyszłam jednak od kwestii wartowania. Masz rację Ułanie, że nie umiemy wartować i brakuje nam w tej kwestii rozwagi i wytrwałości- kładę to z jednej strony na karb tego, że nikt nas nie uświadomił w tej kwestii, a z drugiej strony na karb naszego lenistwa. I nie uważam, by był to powód zwalniający dziewczęta z konieczności wartowania. Wręcz przeciwnie!

Jednak nie należy zapominać, że jak byśmy dobre nie były, że nawet, gdybyśmy były czujne, wytrwałe, ciche itede to nie jesteśmy w stanie poradzić sobie w chwili niezapowiedzianego podejścia, czy (mocne słowo) ataku na obóz. Dlaczego? Bo w takiej chwili jesteśmy naprawdę bezbronne i na to już nic nie da się poradzić. I JA(podkreślam: JA) domagam się szacunku wobec tej właśnie bezbronności.

Jest mi przykro, że poczułeś się potraktowany w tej dyskusji nieelegancko i jeśli Cię cokolwiek w mej wypowiedzi uraziło- przepraszam. Nie taki był mój cel.

PS. O szowinizm Cię nie oskarżam. Oskarżam Cię o niedostrzeganie pewnych cech kobiecych i pracy kobiet.

master of the puppets

Ale pragne zauważyć że cały czas pisze że dziewczyny mogą być równie dobre w technikach min staniu na warcie ,nei każe tu sie nikomu bić przecież

Alusia

Jasne, że mogą być dobre w technikach, ale wyszliśmy od tego, że nie powinno się bez uprzedzenia komendantury wchodzić, czy też podchodzić do obozu dziewcząt i uzasadniłam, dlaczego moim zdaniem tak jest.

A że dziewczyny dobre w technikach nie są i dlaczego tak jest i co innego robią wzamian za szkolenie technik, to już inna sprawa : )

Jan Michalski

a co jezeli harcerki beda podchodzic was to czy musza uprzedzac???

master of the puppets

To zależy bo jeśli się zapowiedzą,to wtedy nie bedzimy ich przywiązywać do drzewa i zabierać butów.To wyłącznie w gestii ich bezpieczeństwa,nas nie tzreb auprzedzać bo nie ejsteśmy słabi bezbronni co więcej czekamy na śmiałków

Kaczucha

No tak, ale przyjęte jest żeby uprzedzać komendanturę Smile

Alusia

No tak- są pewne niepisane zasady. Uważam, że o wiele ważniejsze nieraz, niż te spisane.

O.

Jan Michalski

hmmm... Ułan no z tym uprzedzaniem to chyba nie do końca jest tak u was bo jeżeli dobrze pamiętam to gdy młody powiedział fidelowi że ktoś od naszych będzie się podkradał to fidel uprzedził waszą całą drużyne i zielasy całą noc wartowały wiec co to jest za warta

master of the puppets

Pragne zauwazyc ze bylismy w jednym obozie ,teraz juz nie .W Silnej Fidle jak chodizli nikogo nie uprzedzali ,chyba do zethapu .Ja nie uwazam zeby to bylo takie konieczne.''BE PREPARED''

master of the puppets

Dzialajmy po scoutowemu nie jak przesiakniety biurokracja zethap